Ludzie zasypiają na „Irlandczyku”. Obejrzyj go jako miniserial

„Irlandczyk” to niezwykle głośna produkcja Netflixa z gwiazdorską obsadą. Film zbiera pozytywne opinie, jak i… negatywne. Wszystko dlatego, że film jest bardzo długi i wielu ludzi na nim… zasypia.

„Irlandczyk” trwa 3,5 godziny. Większość widzów ogląda film wieczorem i okazuje się, że potrafi na nim zasnąć. Być może nie wystawia to produkcji najlepszej opinii, ale jest to film z gatunku, gdzie czasami kluczowe są dialogi, a nie akcja.

Nie da się jednak ukryć, że warto obejrzeć film w całości i się nie zrażać. Dlatego „Irlandczyka” warto podzielić na części. Nie każdy lubi przerywać film w połowie, dlatego idealnym rozwiązaniem jest podejście do niego jak do miniserialu. Opinie o filmie mówią jednoznaczenie – jest to znakomita produkcja Netflixa i nie można zrazić się długością.

Szwedzki dziennikarz Alexander Dunerfors postanowił znaleźć rozwiązanie problemów części widzów i zasugerował jak podzielić „Irlandczyka” na cztery części.

Podział „Irlandczyka” na odcinki:

0:00 – 0:49 I Heard You Paint Houses
0:49 – 1:40 Hoffa
1:40 – 2:47:30 What Kind of Fish?
2:47:30 – do końca It Is What It Is

Jak Wam przypadł do gustu taki podział?

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Dziennikarstwem zajmuje się od 15 lat. Pracował w kilku horyzontalnych portalach w dziale sportu. Od pewnego czasu jego specjalizacją jest rynek telewizyjny oraz internetowy.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ